2014. PRZEŻYLIŚMY KONIEC ŚWIATA.
Sezon na kreślenie dat w zeszycie uważam za otwarty!
Co przyniesie nam ten rok?
Sukcesy w szkole? W miłości? Spełnienie marzeń? A może tylko się rozczarujemy?
Większość moich znajomych pisząc życzenia na facebooku (pozdrawiam osoby celowo nietrafiające w odpowiednie klawisze) używają zwrotu: "aby ten rok był lepszy od ubiegłego". Tak Wam było źle w tym roku? Nie wiem. Nie zdacie? Rodzice umarli? Dom spłonął? Zatopiło piwnicę? Skradziono samochód? Nie? To dlaczego było Wam tak źle? Mama nie pozwoliła iść na imprezę? Nie dostaliście wyczekiwanego prezentu na święta? Sympatia porzuciła? Nie wiem jakie macie problemy, ale na pewno słusznie robicie zapijając swoje smutki w alkoholu. Jesteście tacy dorośli. No, no... Na pewno nie wyobrażacie sobie świętowania nadejścia nowego roku bez wódki, whisky (to podebrane z kredensu się nie liczy). Coś mi się wydaje, że te parę procent w piwie, to za mało na "odpowiednie świętowanie". Przecież bez alkoholu nie można się dobrze bawić.
TUTORIAL: JAK WYJŚĆ NA IMPREZOWICZA
1) Pamiętaj, złóż wszystkim życzenia na "fejsie" podstępnie przekazując informację na temat Twoich planów sylwestrowych. Dorzuć coś o piciu i pożal się swoim losem wspominając o beznadziejności poprzedniego roku. Dla odważnych: dodaj zdjęcie trunku, który będzie spożyty na owym spotkaniu. Uwaga! Zablokuj widoczność zdjęcia dla rodziny i koleżanek z pracy Twojej mamy.a) wpisz w google, prawdopodobnie ktoś użyczył swojej wiedzy i wypowiedział się na forum www.zapytaj.pl;
b) udostępnij obrazek przedstawiający picollo i napisz pod spodem: "nieważne co, ważne aby sponiewierało", w ten sposób dając ukryte informacje rówieśnikom o obecności alkoholu na imprezie.
3) Weź do szkoły koniecznie 1,5-litrową butelkę z wodą nawet jeżeli nie masz kaca.
4) Podziel się ze znajomymi informacją na temat libacji alkoholowej w której brałeś/aś udział. Nie bój się wspomnieć o drzemce na ławce w parku. Wyjdziesz na bohatera. Możesz poinformować znajomych o czymś takim jak "kociołek Panoramixa" bądź "1-2-3". Opisz jak tworzy się dane trunki. Nie wspominaj, że nigdy tego nie próbowałeś/aś.
5) Możesz dodać zdjęcie z imprezy, ale nie jest to konieczne. Wystarczy Twoja skacowana twarz w czwartek, jeżeli w ogóle pójdziesz do szkoły.
Ej. To nie jest tak, że ja gardzę jakimkolwiek spożywaniem alkoholu. Po prostu ja nie piję. Nie mam nic przeciwko jeżeli jakaś "paczka" spotka się i spędzą tę noc przy alkoholu. Chodzi mi o to, że chwalenie się publicznie tym, ile się wypiło nie jest zbyt dojrzałe. Masz te 16-18 lat? Okej. Kupcie coś. Wypijcie. Właściwie, jeszcze trochę i będziecie pełnoletni (nie łapcie za słówka, że 18 to już pełnoletność).
PEŁNOLETNI (przywilej), DOJRZALI (osiągnięcie) <- DO ZAPAMIĘTANIA
Martwi mnie to, że osoby młodsze ode mnie piją więcej niż moi znajomi. Nie dość, że mają mniej w głowie, to jeszcze wybuchowe zachowania wywołane przez hormony połączone ze skutkami wywołanymi przez alkohol sprawiają, że więcej dzieci (gimnazjum, to chyba jeszcze dzieci, co nie?) robi to, czego potem żałują. Mam na myśli współżycie seksualne - dalej temat tabu.
Koniec tego.
Przeczytałbym ten wpis, ale literki mi się rozmywają... Ach, ten ukryty przekaz w śmiesznych udostępnieniach, no sorry, trochę śmiesznej młodzieży.
OdpowiedzUsuńPEŁNOLETNI (przywilej), DOJRZALI (osiągnięcie) <- DO ZAPAMIĘTANIA
Wiesz jak uroczo iść przez korytarz, spotykać znajomemu, który od razu mówi jakiego to kaca on nie ma, a po komentarzu "Po Piccolo brzoskwiniowym Cię tak suszy?" zostać zjechanym z góry na dół? A i nie wspominam jest jakim wzrokiem zostałam obdarzona, gdy po pytaniu co ja robiłam na Sylwestra, powiedziałam, że siedziałam ze znajomą i słuchałam muzyki. Ahhh to gimnazjum.
OdpowiedzUsuńTeraz jest moda na bycie dorosłym. Bądźmy "hipsterami", bo schlanie się do upadłego jest "mainstreamem". ;)
OdpowiedzUsuń