Każdy boryka się z problemami. Jedni z większymi, inni mają na głowie jedynie "błahostki". Kto powiedział, że wszystkie problemy tworzy los? Często to właśnie my jesteśmy ich przyczyną, a raczej twórcami. To, jak rozwiąże się te problemy zależy wyłącznie od nas. Możemy zrobić coś pozytywnego, lecz często nastolatkowie wybierają tę drugą drogę. Odreagowują w negatywny sposób. Wiecie co mam na myśli? Począwszy od "ukarania" swojego ciała, aż do ukarania siebie i jednocześnie swoich bliskich.
Samobójstwo nie jest odwagą wobec życia. To tchórzostwo.
Pomimo tego, że tak bardzo gardzę odreagowywaniem na sobie w negatywny sposób, nie raz wyglądam jak człowiek, który upadł na dno i nie może się podnieść. To widać w spojrzeniu. Nie ma tej iskry, blasku. "Biedne" oczy niczego nie ukryją. Niestety.
"Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy się komuś w oczy."
PAULO COELHO
Zastanawiam się, co korci ludzi do cięcia się...
Dlaczego czerpią satysfakcję z bólu?
Dlaczego sprawia to im przyjemność?
Przecież wytrzymałość przynosi pomyślny los.
Cięcie się nie jest uzależnieniem. Nie zawiera nikotyny. Nie może smakować. Nie pobudza. Nie sprawia, że odczuwamy radość z życia.
W takim razie, po co się ciąć? Ach, tak. Po to, żeby się "ukarać", że jesteśmy grube, że zrobiliśmy coś źle, że jesteśmy sobą.
Jeżeli się tniesz, ponieważ nienawidzisz swojego ciała to warto wyżyć się na sobie w czasie biegania, lub uderzania w worek treningowy. Twoje odreagowanie przyniesie przy okazji pomyślny efekt!
Skoro zrobiliśmy coś źle proponuję iść i spróbować to naprawić a nie wyżywać się na niewinnym ciele.
W życiu bywają momenty, w których jesteśmy zdołowani, przygnębieni, smutni. To jest normalne. Każdy tak ma. Ważne jest, aby nie wyolbrzymiać problemów tylko starać się je minimalizować a ostatecznie wyeliminować. Nawet jeżeli wypowiadasz słowa: "nie chcę żyć" nie masz pojęcia co mówisz. Chcesz, tylko po prostu musisz znaleźć sens swojego istnienia.
Wszyscy jesteśmy tu po coś. Ja też szukam swojego celu.
a sama mi rysowałaś motylka *:
OdpowiedzUsuńTo było dla Twojego dobra, bo wiedziałam, że Ci to pomoże xD
OdpowiedzUsuń